Hiszpańscy naukowcy poinformowali, że po dogłębnej analizie danych uzyskanych podczas misji Gaia ustalili, że w naszej Galaktyce znajduje się dziwna podbudowa, która jest bardzo podobna kształtem do ślimaka. Ta materia znajduje się w Drodze Mlecznej i nigdy wcześniej nie została odkryta.
Eksperci zauważyli, że tak bezprecedensowe dane zostały zebrane ze względu na fakt, że sonda wykonała zdjęcia z niesamowitą dokładnością i szczegółowością. Na podstawie uzyskanych danych możemy śmiało powiedzieć, że główny dysk naszej Galaktyki około dziewięćset milionów lat temu doznał poważnych zakłóceń grawitacyjnych. Wcześniej była to tylko hipoteza, ale teraz została udowodniona w praktyce.
W tej chwili pozostaje tajemnicą, co dokładnie mogło powodować takie zakłócenia. Aby odpowiedzieć na to pytanie, przeprowadzono badanie głębokości zniekształcenia spirali „ślimaka”. Dane te porównano z istniejącymi modelami galaktyki. W efekcie okazało się, że do takiego zjawiska mógł przyczynić się fakt, że Strzelec przeszedł Drogę Mleczną, a później został całkowicie wchłonięty i jest teraz częścią naszej Galaktyki. Wkrótce naukowcy chcą uzyskać pełne potwierdzenie tego faktu.