Zdjęcie z otwartych źródeł
Ostatnio opublikowane badania w czasopiśmie Nature Amerykańscy oceanolodzy pokazują, że poziom wody na świecie ocean szybko rośnie. Tak więc w porównaniu do 1990 roku tempo takiego wzrostu prawie się potroiło.
Lodowce zachodniej Antarktydy i Grenlandii topnieją z powodu nieuzasadnionej działalności człowieka, która spowodowała na planecie efekt cieplarniany (w ciągu ostatnich stu lat średnia temperatura w Celsjusz wzrósł o prawie jeden stopień), aw rezultacie – stopił się lodowce. I to ocieplenie nasila się, dlatego tempo rosnące poziomy wód w oceanach rosną.
Naukowcy przewidują, że jeśli nic się nie zmieni (i co może w rzeczywistości zmienić?), a następnie do końca tego wieku poziom wody w oceanie wzrośnie o jeden metr. Wenecja zniknie, ogromne obszary zostaną zalane obszary przybrzeżne, co powoduje niedobory żywności i wyginięcie wielu gatunków zwierząt. Oczywiście osoba będzie cierpieć. Wystarczy powiedzieć, że wszystko to doprowadzi do powstania ogromnego liczba tajfuny, burze, tsunami i tak dalej. Ogólnie – prawdziwa apokalipsa. A przynajmniej się zbliża on.
A jednak, czy ludzkość może zapobiec tej katastrofie? Amerykańscy oceanolodzy nie udzielają odpowiedzi na to pytanie, chociaż w media opublikowane dzisiaj na ten temat wiele artykułów gwiazd światowej nauki. Wniosek z reguły jest jeden: ludzkość musi dorosnąć i odzyskać rozsądek. Jak dorosnąć? Tylko o jeden trzeba prosić. zrób to samo z dzieckiem …