Zdjęcia z otwartych Źródła Specjaliści z Cambridge University odnieśli sukces dokonać odkrycia, być może rzucając światło na nasze planeta zyskała życie. Naukowcy odkryli w ludzkim genomie ślady obcego kwasu dezoksyrybonukleinowego – tylko sto czterdzieści pięć genów. Według zachodnich dziennikarzy jest to możliwe odkrycie obali darwinizm.
Zgodnie z założeniem brytyjskich naukowców starożytny grecki mit o Prometeusz potrafi opisać wygląd życia ze względną dokładnością na ziemi. Tak jak syn Japeta i Klimeny dał ogień ludzkości, tak a przedstawiciele cywilizacji pozaziemskich mogliby przedstawić naszą życie organiczne planety. Ciekawe, że powstała taka teoria podstawa filmu science fiction „Prometeusz” z 2012 roku. Film mówi o grupie naukowców, którzy udają się w nieznane zakątek wszechświata, aby spotkać naszych twórców, po liczne malowidła jaskiniowe z współrzędne odległej planety.
Ludzkość od dawna ma teorię o tzw. Starożytnym astronauta, który podobno przybył z nieba, sprowadzając na naszą planetę życie i technologia. Wzmianki o starożytnym astronaucie można znaleźć w najstarsze pisma religijne. A teraz Brytyjczycy naukowcy odkryli u mężczyzny sto czterdzieści pięć nieznanych genów, które zdecydowanie nie zostały odziedziczone po przodkach.
Darwinizm nie jest jednak sprzeczny z tą teorią. ma. Udowadnia tylko, że wszystkie żywe organizmy, w tym ludzie ciągle się rozwijają, dostosowując się do nowych warunki życia na Ziemi. Skąd pochodzi materia organiczna nasza planeta od samego początku pozostaje całkowitą tajemnicą. Można tylko zgadywać, czy starożytny astronauta go przyniósł, czy też to się stało jakoś inaczej.
DNA Life