Mieszkańcy obwodu czelabińskiego napotkali nową anomalię. W ciągu jednej nocy jezioro Sineglazowo zostało pokryte tysiącami małych zaspy o dziwnej formie. Wyglądają bardziej jak czapki lub nawet wyroby cukiernicze.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Mówią więc – „śnieżki”. Średnica nie większa niż 30 centymetry, wygięte z dwóch stron. Losowo rozrzucone po lodzie i zapada się przy najmniejszym dotknięciu. Przełamując zjawisko przewodzi nawet meteorologom. W swojej praktyce nic takiego nie mówią nie widziałem I nie wykluczaj, że powstaje takie naturalne zjawisko ostatni opad meteorytów.
Istnieje jednak inna wersja. Kilka lat temu podobne zaspy rosły w USA. A także na lodzie jeziora. Są bułki z opadający śnieg stoczył się łagodny wiatr.
Śnieg