Zdjęcia z otwartych źródła
Wydawałoby się, że w świątyniach Boga, czyli w kościołach, meczetach i inne domy modlitwy (jak w ogóle te budynki) nie powinny nic nie byłoby katastrofalne, skoro są pod ochroną Wszechmogącego. I energia setek, a nawet tysięcy parafianie codziennie modlą się w świątyniach, oczyszczają przestrzeń wokół nich dzwonienie dzwonków, a także zachęcający śpiew muezinów, pomagają chronić takie katedry przed wstrząsami. I to nawet istnieją dowody z dokumentów.
Bomby nie są straszne dla świątyni Bożej
Na wyspie Malta znajduje się największa chrześcijańska świątynia w Europie – kościół św. Maryja, która została zbudowana w połowie XIX wieku kosztem parafian. Mieszkańcy mostu postanowili wznieść w nich katedra w małym miasteczku, która będzie w dekoracji, oraz rozmiar, nie gorszy od rzymskiej świątyni św. Petra I udało im się wystarczy powiedzieć, że jedna kopuła tej wielkiej katedry ma trzydzieści siedem metrów średnicy. To jest wspaniałe świątynia, podobnie jak Wieża Eiffla w Paryżu, jest widoczna z dowolnego miejsca na Malcie.
Zdjęcie z otwartych źródeł
I to właśnie jest związane z tym kościołem, można powiedzieć, naprawdę cudowne wydarzenie, które miało miejsce podczas drugiej wojny światowej. W St. Maryja 9 kwietnia 1942 r. Była tradycyjnie serwowana około trzystu parafian, którzy w swoich modlitwy poprosiły Wszechmocnego o zakończenie wojny bratobójczej, o ciszy i spokoju.
Jednak, jak mówią, drogi Pana są tajemnicze i dlatego się skończyły świątynia właśnie w tym momencie przeleciał niemiecki bombowiec który z jakiegoś dziwnego powodu nie zresetował się, spełniając swoje śmiertelna misja, trzy bomby, które przenoszą je teraz z powrotem do bazy. Oczywiście pilot samolotu szukał, gdzie to rzucić balast, a tu taki piękny cel – ogromna świątynia, w dużej której kopuła skierował wszystkie trzy ładunki.
Jednak żadna z trzech bomb nie wybuchła. Dwa ogólnie odleciały z kopuły i pochowany w ziemi nieco od katedry, a trzeci wciąż przebijał dach kościoła i padał u stóp parafian, przerażając ich na śmierć, ale nikogo nawet nie skrzywdził.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Maltańczycy wciąż wierzą: ten niewytłumaczalny nie logika, fakt, że bomby nie wybuchły (a więc z trzech – nie sam, po prostu nie może być!), dowodzi, że prawdziwa moc wiara w Boga może czynić prawdziwe cuda. Parafianie z Malty świątynia wciąż przechowuje niewybuchową bombę, która przebiła kopułę Katedra, jako święty relikt …
Prawie to samo i jednocześnie tylko w jaśniejsza forma pojawiła się w Smoleńsku. Naziści praktycznie wymazali z powierzchni ziemi to wspaniałe rosyjskie miasto, pozostawiając go samego ruiny, nawet domy jednopiętrowe zostały poważnie dotknięte, nie wspominając już o tym wieżowce. I tylko kościoły, w tym główny budynek Pozostała świątynia smoleńska, stojąca na najwyższym wzgórzu miasta bezpieczny i zdrowy. Niemal również mistycznie przetrwały w tym czasie Wojna Boga Kościoły starożytnego Nowogrodu, Witebsk, obwód moskiewski Zvenigorod i wiele innych miast Rosji.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Dlaczego nie wszystkie świątynie Boże mają ochronę z góry?
A jednak, dlaczego nie wszystkie świątynie Boga są chronione przed wstrząsami? Na przykład bardzo niedawna sprawa – w kwietniu 2016 r. Podczas święto religijne w indyjskim mieście Paravur, w budynku świątynia hinduska Puttingal eksplodowała pirotechniką, która zabiła i kilkaset osób ucierpiało z powodu tego święta zgromadziło się wiele osób – około piętnaście tysięcy osób.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Okej, tę tragedię można do pewnego stopnia wyjaśnić. „demoniczne fajerwerki”, ale nie mniej niż we wrześniu ubiegłego roku straszna tragedia wydarzyła się w Mekce, gdy był to największy meczet al-Haram, gdzie znajduje się główna świątynia islamu Kaaba, nagle upada wysoki dźwig budowlany i spada z powodu nagłej siły podmuch wiatru. I ponad sto osób, które szczerze wierzą Allah …
Jeszcze bardziej zaskakujący przypadek miał miejsce niedawno, dosłownie pierwszego maja, w Wielkanoc (!) spłonął w Nowym Jorku Manhattan Orthodox Church St. Savva To prawda, że wybuchł pożar kiedy w katedrze nie było już nikogo, a zatem nikt strażnik budynku nie ucierpiał w tym przypadku, a jednak …
Zdjęcie z otwartych źródeł
Nie bądź leniwy, otwórz Internet i szukaj tragedii, występujące w świątyniach Boga. Są ich dziesiątki, a być może setki. W miejsca modlitwy wybuchają pożary, a parafianie miażdżą przyjaciela w panice przyjacielu, terroryści wpadli do kościoła i zastrzelili tam ludzi – i nie ma liczby dla tego bezprawia …
Dlaczego Wszechmogący odwraca się od świątyń i ludzi, czciciele w nich? Nie ma odpowiedzi, podobnie jak nie ma odpowiedzi na główne pytanie, co martwi zapewne każdą osobę: dlaczego na tym świecie tyle cierpienia i niesprawiedliwości, dlaczego bezkarnie najstraszniejsze okrucieństwa pozostają i dlaczego na Ziemi kwitnie grupa iluminatów dążących do zniszczenia ludzkości? Lub my śmiertelnicy, czy nigdy nie rozumiecie wielkiego dzieła Bożego?
Czas wojny odpala Rosję