Zdjęcie z otwarte źródła
Amerykańscy specjaliści, korzystając z pomocy kolegów z Wielka Brytania stworzyła lekarstwo na leczenie tzw „choroby wampirów”.
Jest to erytropoetyczna protoporfiaria. Nie bój się ludzi z tą chorobą nie piją krwi i spokojnie odbijają się w lustrach, jednak ich skóra jest wyjątkowo wrażliwa na światło słoneczne. Będąc na słońcu tylko przez kilka minut, osoba z taką dolegliwością może dostać bardzo poważne oparzenia. Choroba jest uważana za jedną z najrzadsze: na planecie jest nie więcej niż dziesięć tysiąc ludzi, którzy nie mogą być w naturalnym świetle.
Naukowcy przeprowadzili serię eksperymentów, odkrywając tę implantację środek odurzający dla osoby z erytropoetyczną protoporfirią pozwala pacjentowi pozostać na słońcu znacznie dłużej czas Jako agent specjaliści zastosowali afamelanotyd – substancja, która przyciemnia ludzką skórę. Jeśli co dwa miesiące wszczepić pacjentowi implant wielkości ziarna ryżu, a następnie jego komórki skóra zacznie wytwarzać melaninę potrzebną do uzyskania odporności promieniowanie słoneczne.
Dawkowanie zostało już z powodzeniem przetestowane u dorosłych wolontariusze Teraz naukowcy muszą znaleźć optymalną dawkę leki dla dzieci. W końcu erytropoetyczna protoporfiaria jest chorobą dziedziczną i często objawia się najwcześniej lat
Zgłaszano, że implant afamelanotydowy umożliwia pacjentowi przebywać na słońcu do sześćdziesięciu dziewięciu godzin i to oczywiście to samo, znacznie dłużej niż jakakolwiek osoba w w ciągu dnia.
Słońce