Zdjęcie z otwarte źródła
Tysiące ludzi, w tym piłkarze słynnego angielskiego klubu Sunderland odwiedził miasto Blackhall Collier na wschodzie wybrzeże kraju, aby pożegnać się z 6-letnim Bradleyem Lowry, który był wielkim fanem zespołu i zmarł niedawno 5 lat kontroli raka.
Jeden z uczestników przełomowej ceremonii sfotografował niebo i przypadkowo uchwycony na jednym ze zdjęć niesamowity zjawisko Coś przypominającego chłopca pojawiło się w chmurach. Can wyraźnie widać kontur twarzy, uszu, brwi, oczu, nosa i ust „niebiański fantom”.
Mark Shields, który zabrał aparat na pogrzeb Bradleya, jest przekonany czy twarz dziecka jest odciśnięta w prawym górnym rogu obrazu, i pomylenie go z czymś innym jest niemożliwe. Matka zmarłego jest przekonana że chodzi o ducha jej syna, który teraz obserwuje jego pochodzący z nieba.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Warto zauważyć, że Shields zrobiło w tym momencie tajemnicze zdjęcie kiedy trumna Lowry’ego została przeniesiona obok kościoła parafialnego. Procesja pogrzebowa składała się z krewnych małego kibic, przyjaciele rodziny, gracze Sunderland i gościnni animatorzy przebrani za superbohaterów.
Dziecko cierpiało na nerwiaka niedojrzałego, rzadką postać raka, która dotyka współczulny układ nerwowy. Od najmłodszych lat Bradley lubił piłkę nożną, a kiedy zawodnicy Sunderlandu dowiedzieli się, że ich młody fan walczący o życie, sprawili, że chłopiec był prawdziwy gwiazda: zapewnił swojej rodzinie bezpłatne bilety na mecz, zabrał faceta na boisko, ciągle robiąc zdjęcia Lowry’emu i zaprosił go na swoje wycieczki.
Cudowne zjawisko na niebie podczas pogrzebu Bradleya Lowry’ego badacze zjawisk paranormalnych związanych z tak tajemniczym zjawiskiem, jak żywe chmury. Okazuje się, że nasza rzeczywistość fizyczna świat podziemny i tajemnicza inteligencja chmur są w jakiś sposób powiązane? Zostało to jednak zauważone wcześniej, wystarczy przypomnieć różne znaki, pojawienie się na niebie wizerunków Matki Boskiej, Jezusa Chrystusa i wiele innych znaków, które mówią coś do ludzi lub o czymś ostrzegając nas żyjących …