Zdjęcie z otwarte źródła
Tajemniczy obiekt świetlny, który pojawił się na niebie powyżej doprowadziło australijskie miasto Sunshine Coast w Queensland Miejscowi są naprawdę zakłopotani. Stało się to w środę 9 września
Naoczny świadek dziwnego zjawiska Joshuy Rossa, któremu udało się sfilmować powiedział niezidentyfikowany obiekt latający w kamerze smartfona australijskim reporterom, że UFO zostało przypadkowo zauważone. Mężczyzna poszedł na wieczorny spacer i podziwiał chmury, zabarwione światłem zachodzącego słońca. Nagle pojawił się na niebie świetlisty przedmiot, który zaczął pędzić z boku na bok. UFO wykonywały dziwne manewry, a następnie spadały, teraz osiągając wysokość, potem zniknął z oczu obserwatora drzew.
Warto zauważyć, że zapis Ross’a był pokazywany lokalnie do telewizji. Zaproszeni astronomowie nie mogli dokładnie ustalić, co jest niezidentyfikowanym obiektem latającym w filmie, jednak zaproponowanym założenie, że jest to meteoryt. Wielu widzów oburzonych tym zaczęli dzwonić nieprofesjonalni australijscy specjaliści eter, twierdząc, że meteoryty nie mogą pędzić w górę, w dół i na zewnątrz z boku na bok. Po kilku podobnych telefonach od publiczności eksperci wzruszyli ramionami i przyznali, że inne wyjaśnienia niestety po prostu znajdują nie mogę.
Naprawdę Joshua Ross udało się sfotografować międzyplanetarnie statek kosmitów? Oczywiście nikt tego nie wie. Jednak jest to możliwe powiedzieć z dokładnością, że film przesłany przez Australijczyka nie jest poddany instalacji. Podczas transmisji kilku widzów zadzwonił do studia i powiedział, że oni też widzieli tego dnia ta sama tajemnicza kula na niebie.