Zdjęcie z otwarte źródła
Mieszkanka Szkocji Louise Murphy twierdzi, że przypadkowo udało się sfotografować fantom dziewczyny podczas podróży do Glasgow z dziewięcioletni syn Owen. Zdjęcie, na którym zostało zrobione mały gość z innego świata okazał się zaskakująco jasny jest rzadkością dla „upiornych fotografii” nawet w naszym dni, w których aparaty smartfonów nie są gorsze pod względem technicznym średnia wydajność kamer.
Kilka dni temu Murphy i jej dziecko poszły do największej Szkockie miasto do odwiedzenia słynnego Muzeum Transportu. Po wizycie w tej instytucji matka i syn chcieli się przespacerować w pobliżu wiktoriański styl uliczny prawdziwa ulica, która istniała tutaj od 1895 do 1930 roku.
Szkoci przypadkowo zobaczyli stary pub „The Meter”, otwarty jeszcze w 1927 roku i postanowił wejść do środka. Louise zamówiła piwo i Owen to sok. Będąc w na wpół pustym lokalu do picia, kobieta zrobiłem tam kilka zdjęć.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Kiedy Murphy wróciła z synem do domu, spojrzała na otrzymane któregoś dnia robiłam zdjęcia i byłam zakłopotana, kiedy odkryłam jedną ze zdjęć zrobionych w barze dziewczynka z kręconymi brązowe włosy. Dziecko jest wyraźnie ubrane w kolorową sukienkę i machając ręką w kierunku kamery. Podczas gdy dziewczyna wydaje się świecić jej prawe oko i usta są w tajemniczy sposób odsunięte od twarzy. Na dole Część obrazu pokazuje pozory zamglenia. Oczywiście zwyczajne osoba nie zostałaby uchwycona na zdjęciu w ten sposób.
Nawet sceptyk uwierzył w dziewczynę-ducha
Nie trzeba dodawać, że Louise natychmiast pomyślała o duchu. Ona jest pokazał zdjęcie przyjacielowi rodziny Jana, wyróżniającemu się sceptycyzmem stosunek do paranormalizmu i nawet on przyznał, że to, najprawdopodobniej naprawdę prawdziwy fantom.
Według autora zdjęcia, w momencie kręcenia jedynego dziecka w pub był jej własnym synem i nikt nie widział tam żadnych dziewcząt. Pochodząca z następnego świata była tak zainteresowana kobietą, że ona wysłał obraz e-mailem do właścicieli miernika i Poprosiłem ich, aby skomentowali zdjęcie.
Donieśli o tym obecni właściciele baru z prawie dziewięćdziesięcioletnią historią Murphy, aby duch, którego chwyta, mógł należeć trochę zmywarka do naczyń, która działała w epoce wiktoriańskiej w restauracji w pobliżu i zginął tam w wypadku. Z tego dlatego restauracja i budynek, w którym się znajdowała, już dawno zniknęły możliwe, że duch dziewczyny przeniósł się do najbliższego picia instytucja.
Czas