Kamienie lecą i będą latać

Okultyści od dawna mówią, że Atlantydzi i starożytni Egipcjanie w budowie swoich sanktuariów byli w stanie ich przenieść masywne kamienne detale za pomocą dźwięku, czyli własności lewitacja akustyczna. Poważna nauka odnosi się do tego wyjątkowo. sceptyczny, preferujący rekonstrukcje historyczne, malowanie dziesiątek tysięcy niewolników zaangażowanych w budowę, i liny z blokami. Jak przenosić ogromne bloki podobne do czy ten kamień pochodzi z kompleksu Baalbek? „KamienieZdjęcie z otwartych źródeł Latające kamienie Na początku lat 30. XX wieku Szwedzki inżynier Henri Kjelson obserwował mnichów w Tybecie wzniósł świątynię na skale o wysokości 400 metrów. Kamień – średnica około półtora metra – dotarł do małego jaka platforma pozioma znajduje się na 100 metrach z klifu. Następnie kamień został zrzucony do otworu odpowiadającego rozmiarowi kamień i głębokość 15 centymetrów. 63 metry od wykopu (inżynier na pewno zmierzył wszystkie odległości) stanęło 19 muzyków, a za nimi – 200 mnisi znajdujący się na kołkach promieniowych – kilku osoba na każdym. Kąt między liniami wynosił pięć stopni. Kamień leżał w centrum tej konstrukcji. Muzycy mieli 13 lat duże bębny zawieszone na drewnianych belkach i kamieniem skierował sondującą powierzchnię do dołu. Między rolkami w sześć dużych metalowych rur również znajdowało się w różnych miejscach skierowany przez dzwon do dołu. W pobliżu każdej rury stały dwie muzyk dmuchający w to z kolei. Przez specjalny zespół ta orkiestra zaczęła grać głośno, a chór mnichów – śpiewać zgodnie. I tak, jak powiedział Henry Kjelson, cztery minuty później, kiedy dźwięk osiągnął maksimum, głaz w dole zaczął się sam kołysząc się i nagle spadł z paraboli na sam szczyt urwiska! W ten sposób, zgodnie z historią Henry’ego, mnisi wstąpili budowana świątynia, od pięciu do sześciu wielkich głazów na godzinę! W czym sztuczka? Będąc inżynierem, a także inżynierem lotnictwa. Kielson próbował wyjaśnić niewiarygodne zjawisko w kategoriach dźwięku znaczenie Henry bardzo dobrze to wiedział, ucząc się czegoś z serii tam każda drobiazg jest ważna. Związane z lotnictwem, wiedzcie, że bardzo często są to małe rzeczy „opłacane przez życie piloci i pasażerowie. Kjelson zmierzył wszystkie odległości – od dołu do skały, od dołu do stojących muzyków i mnichów i tak dalej i dostał liczby, wszystkie wielokrotności liczby „PI”, a także proporcje złota przekrój i liczba 5024 – dzieło „PI” i złoty podział. Zdjęcie z otwartych źródeł kamień był w środku koła, utworzony przez orkiestrę i mnichów, którzy wysyłali dźwięk oscylacje w wykopie – odbłyśnik tych oscylacji. Podnieśli Głaz 400 metrów! Dźwięki rosły płynnie (cztery minuty lub 240 sekund) były dość piękne, a wibracje harmonijne. W wynikiem jest taki twórczy efekt. W końcu jest kreatywny trwała budowa świętej świątyni! Kamień poleciał w górę paraboli – na początku szedł prawie pionowo (wibracje, odbite od skały, nie pozwolił głazowi zbliżyć się do niego), a potem zaczął zboczyć w górę. Bliżej klifu było mniej liczba mnichów na liniach promieni, a zatem fluktuacje i ich odbicia były słabsze, a na ogół ich liczba w ogóle zaczął gwałtownie spadać, a kamień podążał ścieżką najmniejszego Opór, właśnie dotarł do miejsca wzniesienia świątyni! Całkiem jest prawdopodobne, że w ten sam sposób starożytni budowniczowie piramid i inni globalne struktury przeniosły ciężkie bloki na znaczące odległości i wielkie wysokości. Eksperyment triumfalny Fizycy ogólnie rzecz biorąc, możliwość kontrolowanej akustyki lewitacja dozwolona. Ponadto opanował technologię zarządzania tym najpierw w jednym, a potem w dwóch płaszczyznach. Prawdopodobnie wielu widziałem filmy makro z wiszącą w powietrzu kroplą woda Takie eksperymenty przeprowadzili na przykład naukowcy ze Szwajcarii. Ale… przez długi czas nie można było uzyskać trójpłaszczyznowej kontroli procesu do nikogo. A w styczniu tego roku eksperci z Tokio Uniwersytet Yoichi Ochiei, Takayuki Hoshi i Yoon Rekimoto zmuszeni za pomocą fal dźwiękowych małe obiekty szybują w kosmosie różne kształty i ciężary. Japońskie kierunkowe matryce dźwięku Emitery umieszczone w określonych punktach pozwalają przesuń je wzdłuż skomplikowanych ścieżek. Najpierw naukowcy działali dalej już znane kropelki wody, kawałki polistyrenu o średnicy 0,6 do 2 milimetrów, a także małe elementy radiowe, ale korona seria eksperymentów stała się wyciąganiem sześcianu z dziecka projektant na szczyt piramidy zabawkowej. Rzeczywistość i perspektywy Tak mówią japońscy eksperci ich system manipulowania obiektami w przestrzeni ma dwa oryginalne funkcje. Siła działająca na przedmiot to wynik dodania kilku ukierunkowanych wiązek ultradźwiękowych fale. Pozwala to uzyskać stojącą falę dźwiękową i naprawić jego minima i maksima w ściśle określonych punktach w przestrzeni. Korzystanie z jednego lub więcej nadajników kierunkowych Japończycy zmieniają parametry tej stojącej fali dźwiękowej przesuń go w przestrzeń wzdłuż potrzebnej trajektorii i tak dalej powoduje ruch obiektu trzymanego przez falę. W szczególności w W eksperymentach wykorzystano cztery głośniki emitujące dźwięk fale o częstotliwości ponad 20 kiloherców, które nie są słyszalne dla człowieka ucha i pochodzą z czterech stron, przecinając się wzajemnie ograniczona przestrzeń. Używają dźwięku o różnej mocy potrafi przenosić obiekty o różnych kształtach wykonane z materiały o różnych gęstościach, jednocześnie je kontrolując pozycja w przestrzeni z dokładnością do milimetra. Eksperymentatorzy zapewniają, że po pewnym czasie dokładnie w ten sam sposób będzie mógł manipulować obiektami o dowolnej masie i objętości. Pozostało po prostu naucz się odbierać dźwięk o określonej częstotliwości i mocy. Mówią też, że lewitacja akustyczna pomoże przyszłość, aby w pełni pokonać grawitację. Użyj ta technologia pozwala stworzyć nowy typ samolotu już zainteresowany inżynierami NASA. Jeśli chodzi o jego użycie w budownictwie w starożytności autorzy to opisali na różne sposoby. Napisał to średniowieczny arabski uczony al-Masoudi najpierw kładą pod kamieniem „magiczny papirus”, a następnie uderzają na nim metalowym prętem. To pozwoliło kamieniowi spaść ląduj i szybuj wzdłuż brukowanego szlaku ograniczonego metalowe słupy. Tak więc megality szły dalej ścieżką odległość około 50 metrów, a następnie spadła na ziemię. Proces powtarzane za każdym razem, aż kamień zostanie umieszczony we właściwym miejscu. W dzisiejszych czasach pukanie prętów i dmuchanie rur miedzianych musimy zakładać nikt nie będzie. Najprawdopodobniej Japończycy zbudują coś całkiem zaawansowana technologia. Oczywiście, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem. Valdis PEYPINSH

Lewitacja Kamienie czasu w Japonii

Like this post? Please share to your friends:
Leave a Reply

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!: