Jak Rosjanka odwiedzała „miasto umarli ”

„JakZdjęcie z otwarte źródła

Przekonany jest mieszkaniec Rostowa nad Donem Olgą Grebennikową W 1986 r. Zdarzyło jej się odwiedzić sztuczne niebo. planet i spędzić tam trochę czasu. I tak się stało.

… To był późny wiosenny wieczór. Kobieta miała już iść spać spać i usiąść na moim otomanie. Zupełnie nieoczekiwanie, zobaczyła po kolana w wodzie i dzieje się to nie wieczorem, ale po południu. Po prawej i lewej stronie Olgi było spokojne morze, a przed nią – na brzegu – miasto było widoczne za szerokim pasem plaży. Biali niskie domy stały ściśle określone kwatery.

Kobieta poczuła, że ​​miasto przyciąga ją jak magnes. Nagle krajobraz nadmorski zniknął, a Olga stała się nieskończona długa i okrągła kamienna rura. Skądś panował w niej skądś był słaby blask. Z szaloną szybkością cierpiała kobieta ruszyć do przodu. Ze strachu krzyczała dzikim głosem i tak dalej poleciał – skrzeczący non-stop.

Obce „miasto żywych trupów”

W końcu wylatując z komina, kobieta, jak zrozumiała, okazała się ulica miasta, w którym była tak pociągana. Po prawej i lewej stronie Olgi stojące w dwóch rzędach, białe domy. Na to dziwne dwie postacie zbliżyły się do kobiety na ulicy, ubrane jak lekarze w długich białych szlafrokach. Przerażona Olga nie mogła ich naprawdę Zastanów się, zauważył tylko wysoki wzrost nieznajomych.

Chwytając się pod łokciami, „lekarze” zaciągnęli kobietę do najbliższego domy, a jej twarz była wysadzona w powietrze. Niesamowite, ale skończone Olga widziała niebo nie jako miasto, ale potworne sztuczne kopuła Rozciągał się na horyzoncie we wszystkich kierunkach, miał niebiański cień i jednocześnie równomiernie jarzy się. Powierzchnia wewnętrzna kopuły błysnęły wieloma słabymi iskrami.

Kiedy Olga była w budynku, widziała całkiem zwykli ludzie na ziemi – mężczyźni i kobiety, i wszyscy oni non-stop move: wędrował tam iz powrotem po przestronnej sali. Chód wszystkich był trochę nienaturalny, szarpany, jakby roboty; bezsensowne, idiotyczne uśmiechy zamarły na ich twarzach.

Widząc tych głupio mamroczących ludzi, Olga zaczęła się wyrywać z rąk przeciągających ją „lekarzy”.

„Gdzie mnie zabierasz?” Krzyczała przenikliwie. – Zwolnij natychmiast! Nie chcę być taki jak oni! .. Jest umarli, to żywi umarli! A twoje miasto to prawdziwe miasto umarli! Nie chcę tu zostać! Puść! ..

Nagle „lekarze” posłuchali próśb, a raczej – rozdzierających serce płaczów jego jeniec. Nagle spadając gdzieś do góry nogami, Olga na wielką skalę usiadł na kanapie w swoim mieszkaniu. Utknął w niej desperacki krzyk gardło Kobieta ponownie znalazła się w starym, znajomym świecie znane, bezpieczne rzeczy.

Zdjęcie z otwartych źródeł

Nawet teraz, wiele lat po jego niesamowitości podróżuje, Olga Grebennikova z przerażeniem przypomina sobie swoje szczegóły i zastanawia się: jak udało jej się uciec z miasta umarłych pod sztucznym niebem? ..

Co to bylo Inna planeta, równoległy świat lub coś innego, nikt nie wie i nikt nie wyjaśnił kobiecie ani wtedy, ani później ta zagadka. Na szczęście, jak mówi, nie przejmowali się już, chociaż w na początku bardzo się bała, że ​​tajemniczy „lekarze” z „miasta” umarli “mogą po nią wrócić …

Czas

Like this post? Please share to your friends:
Leave a Reply

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!: