Zdjęcie z okupowane miasto Maningridu (Australia) dziesiątki tysięcy ptaszników, podczas gdy w samej wiosce Istnieje około dwóch tysięcy mieszkańców.
Według specjalisty-arachologa Roberta Ravena, naukowcy do tej pory Nie wiadomo, co spowodowało inwazję miasta jadowitych pająków. Raven mówi, że gromady tarantuli zwykle się nie liczą ponad trzysta osób. Naukowiec uważa, że migracja owadów mogłaby powodować zmiany warunków życia w starym miejscu zamieszkania. Ponadto duża ilość jedzenia może przynieść je do Manningrid, chociaż oczywiście wymaga to ponownie spełnienia warunku pająki nagle stały się głodne w swoim poprzednim środowisku.
Według australijskiej publikacji The Land najwięcej ptaszniki osiadły na równinie zalewowej, gdzie ludzie nie mieszkają. Na miejsce dzieci w wieku szkolnym przybyły tu z wycieczką po niebezpiecznych pająkach i niektórzy mieszczanie nawet dotykali ptaszników rękami. Ponadto około przypadki ataków tego ostatniego na ludzi nie są zgłaszane.
Należy zauważyć, że atak tarantuli nie jest niebezpieczny dla człowieka życie, chociaż może być śmiertelne dla wielu zwierząt. Ugryź to pająk, podobny do użądlenia szerszenia, powoduje, że człowiek puchnie, a czasem przedłużające się wymioty Ale nic więcej, ale zwierzęta mogą cierpieć poważniej.
Nawiasem mówiąc, niedawna inwazja innych jadowitych pająków jest znacznie gorsza – „czarna wdowa” – do Kazachstanu. Ale oto, co uderza, karakurt, zdolny do zabicia osoby w ciągu kilku minut jednym ugryzieniem, owce, które jedzą je z przyjemnością, wcale się nie boją. Okazuje się zupełnie odwrotnie niż z ptasznikami – niesamowite wciąż natura w swoich przejawach!
Australia Kazachstan