Holokaust nad Jeziorem Bodeńskim

Do katastrofy, która wydarzyła się ponad 11 lat temu na nocnym niebie nad Jeziorem Bodeńskim poprowadził dziwny, niemal mistyczny zbieg okoliczności wiele wypadków. Następujące są nie mniej dramatyczne tragedia tego wydarzenia.

Dzieci leciały niewłaściwym samolotem

W nocy z 1 na 2 lipca 2002 r. Na niebie nad niemieckim miastem Uberlingen, który stoi na północnym brzegu Jeziora Bodeńskiego, zderzył się z rosyjską firmą transportową Tu-154 i Boeing 757 DHL. Zginęło 71 osób, w tym 52 dzieci latające z Baszkirii do odpoczynku w Hiszpanii i towarzyszących im dorosłych.

Ta tragedia została poprzedzona serią nieoczekiwanych wydarzeń okoliczności Tak więc z powodu błędu pracowników firmy organizującej liniowiec rekreacyjny, na który miały latać dzieci z Baszkirii Barcelona poszła tam bez nich. Firma poprawiła swój błąd dwa dni później organizuje specjalną kartę do wysyłania dzieci lot

„KatastrofaZdjęcie z otwartych źródeł

Zderzenie miało miejsce w przestrzeni powietrznej kontrolowanej przez Szwajcarska firma Skyguide w Zurychu, która jako pierwsza odmówił przyjęcia odpowiedzialności za katastrofę. Oficjalny kondolencje dla krewnych ofiar natychmiast po katastrofie wyrazili to tylko przywódcy Niemiec i Szwajcarii. Przewodnik Skyguide poszło w jego ślady dopiero dwa lata później.

Co doprowadziło do kolizji

Badanie przyczyn katastrofy ujawniło szereg wydarzeń, które się wydarzyły wynik zaniedbania pracowników Skyguide. Bezpośredni winowajcą był dyspozytor Peter Nielsen, kontrolowali przestrzeń powietrzną, w której się spotkali samoloty.

Tej pamiętnej nocy jeden z radarów centrum kontroli nie zadziałał. loty i na nocnej zmianie, zamiast trzech tylko na służbie Nielsen. To prawda, że ​​na początku był drugi dyspozytor, ale on za zgodą Nielsen zaprosił swoją dziewczynę do centrum i zabrał ją „na wycieczkę” na terenie. Takie niepoważne zachowanie dyspozytorów wyjaśnione przez fakt, że intensywność ruchu samolotów w nich godziny są zwykle dość małe.

Co więcej, w wigilię czasowo odłączono środkową linię zewnętrznego telefon, działała tylko kopia zapasowa. Ale była niedostępna – energicznie wykorzystała wspomnianą dziewczynę dyspozytora podzielił się wrażeniami z wizyty w centrum ze swoimi przyjaciółmi.

Właśnie dlatego dyspozytorzy z niemieckiego centrum, którzy widzieli ich radary prawdopodobieństwa niebezpiecznej sytuacji nie mogły ostrzeż o niej kolegów w Zurychu.

Na dodatek wszystko w tym momencie w powietrzu „Skyguide” pojawił się jako „nieplanowany” samolot lądujący na lotnisko Friedrichshafen, a tym samochodem należy się zająć natychmiast. A wszystko to nałożyło się na główny błąd Petera Nielsena – jego decyzja podjęta w krytycznym momencie. Zajęty eskortując „nadmiarowy” samolot, nie usłyszał wiadomości Piloci Boeinga o rozpoczęciu redukcji. I dał rosyjski samolot polecenie odrzucenia.

Systemy ostrzegania przed kolizją dla obu samolotów działało dobrze. W tej sytuacji rosyjski drugi pilot zasugerował postępowanie zgodnie z instrukcjami systemu i zwiększenie wysokości. Jednak obecne przepisy wymagały takich rozbieżności postępować zgodnie z instrukcjami służb kontroli naziemnej.

W rezultacie wkładki były na przecinających się kursach i ogonie Boeing uderzył w środek kadłuba Tu-154. Oba samoloty rozbiły się ziemia.

Winny zarzut

Winę za to, co się stało, obwiniono przede wszystkim Piotra Nielsen. Po katastrofie doznał bardzo silnego zdenerwowania zszokować, rzucić pracę i przez cały następny życie przeżywało uraz psychiczny.

Zdjęcie z otwartych źródeł

Po pewnym czasie napisał Nielsen oświadczenie, w którym wyraził żal, że w tę pamiętną noc stał się winowajca tragedii i poprosił o wybaczenie od rodziny i przyjaciół martwy Niestety zarząd Skyguide nie podał do publicznej wiadomości to oświadczenie. W rezultacie został opublikowany tylko w języku niemieckim Magazyn Focus, ale Rosjanie nic o tym nie wiedzieli. I stało się kolejny warunek przyszłych wydarzeń.

Nielsen niewątpliwie czuł się winny śmierci 71 człowieku, a życie z tym uczuciem było dla niego nie do zniesienia. Can wyobraź sobie udrękę psychiczną i stres psychiczny, które on stale doświadczany. I półtora roku po tej tragedii drzwi jego domu zostały zapukane przez nieznanego człowieka, wyraźnie nie europejskiego wygląd …

Tragedia rodzinna

Na zderzonym Tu-154 była rodzina 46-letniego Vitali Kaloeva z Północnej Osetii. Jest wysoko wykwalifikowanym architektem 1999 podpisał umowę z hiszpańską architekturą i budową przez firmę i pojechał do Barcelony. Jego żona Svetlana i dwoje dzieci pozostał w domu, a teraz musiał spotkać się z żoną i dziećmi na lotnisku w Barcelonie, aby wspólnie spędzić wakacje w Hiszpanii.

I znowu śmiertelny wypadek. Kiedy Svetlana z dziesięcioletnim synem i czteroletnia córka przyjechała do Moskwy, okazało się, że tak ich planowany lot do Barcelony nie jest już dostępny. Ale Swietłana oferowane przez Bashkir Airlines z tam dzieci jadą na wakacje. Oczywiście jest szczęśliwa zgodził się …

Zdjęcie z otwartych źródeł

Dowiedziawszy się o katastrofie, Witalij natychmiast poleciał do Zurychu, a następnie do Überlingen. Szczątki jego córki znaleziono trzy kilometry od miejsca zderzenie samolotu. Zniekształcone ciało syna leżało na asfalcie niedaleko przystanku autobusowego.

Ten incydent spowodował głęboką depresję Witalija. Wrócił do swojej ojczyzny, gdzie spędził ponad rok głównie przy grobach ich krewni. Był tam widziany nawet w nocy.

W listopadzie 2003 r. Zarząd Skyguide zaproponował Witalijowi Odszkodowanie dla Kaloeva w wysokości 60 000 franków szwajcarskich dla jego żony i na 50 000 na każde dziecko (to mniej więcej tyle samo w dolarach USA).

Próby pokuty

Kaloev uważał ofertę rekompensaty za kpinę i to rozwścieczyło go. Zaczął szukać spotkania z Alanem Rosserem, Lider Skyguide i Peter Nielsen chcieli ich przekonać oficjalnie – przed kamerami – prosimy o wybaczenie od krewni ofiar katastrof i potwierdzają swoją odpowiedzialność za śmierć dzieci. Ale Witalijowi odmówiono spotkania. Prawda nadal udało mu się spotkać Rosser, ale mu się nie udało znaleźć właściwe słowa, które przynajmniej w jakiś sposób pocieszą osobę, stracił całą rodzinę.

Kaloev wielokrotnie prosił przywódców Skyguide o zorganizowanie go spotkanie z Nielsenem. Witalij powiedział, że chce się zmierzyć zmierzyć się z osobą, która spowodowała śmierć jego żony i dzieci. Ale… przede wszystkim chciał usłyszeć od Nielsena przeprosiny, wyrażenie kondolencje i publiczne przyznanie się do winy. Ale wszystkie prośby Witalij zboczył z tropu.

A potem postanowił udać się do Uberlingen jako osoba prywatna. Tak było w lutym 2004 r., półtora roku po katastrofie.

Lincz

Kalins znalazł adres Nielsena w książce telefonicznej. Ponieważ nie mówił po niemiecku, najpierw zadzwonił do swoich kumpli Niemcy, aby poprosić kogoś, aby został jego tłumaczem. To Niestety byli bardzo zajęci i nie mogli przyjechać do Uberlingen. Witalij miał również znanego pastora w Zurychu, który również mógł pomoc, ale był na wakacjach. Kolejny zbieg okoliczności …

Witalij postanowił działać sam. Znajdź dom Nielsena pomógł kobieta, która mieszkała w pobliżu. Witalij podszedł do drzwi domu i stuknął. Na progu pojawił się mężczyzna, z którym Kaloev poradził sobie, w końcu spotykają się twarzą w twarz. Witalij wskazał na to właściciel wpuścił go do domu. Ale wyszedł z domu i zamknął go drzwi. Potem Kaloev powiedział, że jest z Rosji. Jak to powiedzieć po niemiecku wiedział. Następnie wyjął z kieszeni zdjęcie zmarłego dzieci i żony, aby pokazać je Nielsenowi. Ale odepchnął rękę Witalij gestem nakazał mu odejść.

A potem coś się stało w duszy Witalija – ból, rozpacz, poczucie niesprawiedliwości, którym wciąż jakoś sobie poradził powstrzymać, wymknął się spod kontroli. Ponownie wyciągnął rękę do Nielsena zdjęcia i powiedziane w języku hiszpańskim: – Zobacz, patrz! Tym razem Nielsen po prostu uderzyłem go w ramię, a zdjęcia spadły na ziemię.

Co się wtedy wydarzyło, Witalij absolutnie nie pamięta. Według protokołów śledztwa Kaloev wyrządził wiele Nielsena dźgnięcia, które zawsze miał przy sobie. Jednak zabójca nie jest pamiętał, jak opuścił miejsce zbrodni i gdzie na czele.

36-letnia żona Nielsena była wtedy w domu z dziećmi nagle usłyszałem krzyk. Uciekła i zobaczyła leżącego męża próg w kałuży krwi i wycofująca się osoba. Peter Nielsen zmarł w dniu oczy swoich krewnych przed przybyciem lekarzy.

Konsekwencje zemsty

Znalezienie Kaloeva było łatwe – zatrzymał się w pobliżu hotel. Został zatrzymany i umieszczony w klinice psychiatrycznej, jak stwierdził sędzia prowadzący, że morderstwo zostało popełnione stan afektu. Po serii postępowań prawnych Kaloev został skazany do ośmiu lat więzienia. Jednak w 2007 r. Szwajcarski apel sąd zmniejszył wyrok, Witalij został zwolniony i wrócił do ojczyzna.

W miejscu tragedii otwarto pomnik, podarty naszyjnik, których perły rozproszyły się po trajektorii wraku dwóch osób samolot

Zdjęcie z otwartych źródeł

Opinia publiczna w Rosji, a zwłaszcza w Osetii Północnej, z sam początek był po stronie Kaloeva. Większość ludzi myślała że swoim czynem w końcu przywrócił sprawiedliwość. Sam Witalij, wciąż będąc w więzieniu, powiedział, że nie nie łatwiej – bo ani jego dzieci, ani żona nigdy nie zostaną wskrzeszeni. I… nadal twierdził, że nie pamięta, jak zabił Nielsena.

Po powrocie do ojczyzny Witalij Kaloev został powołany na stanowisko wiceministra budownictwa i architektury północy Osetia.

Szwajcarski sąd uznał następnie czterech pracowników Skyguide jest winny nieumyślnej śmierci wielu ludzi. Trzech z nich przypisano symboliczne warunki pozbawienia wolności, jeden zapłacił grzywnę.

Niemcy Życie Rosja Samoloty

Like this post? Please share to your friends:
Leave a Reply

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!: