Gość z innego świata

Zdjęcie z otwarte źródła

Moim zdaniem spory o życie po śmierci są bezpodstawne. Życie trwa, ale w innych formach. To już jest tak bardzo różne i przekonujące dowody, że nadszedł czas, aby słuchać umysłu. Opowiem o twoje doświadczenie. Cztery lata temu moja najlepsza przyjaciółka Lyuba zatruty. Nieszczęśliwa miłość, depresja i jej nerwy nie mogły tego znieść. A po dwóch lub trzech tygodniach … zaczęła przychodzić do mnie w nocy. Nie we śnie, ale całkiem realne. Z wyglądu – normalna osoba, ubrana jak zwykle w swetrze i spódnicy do kolan, ale boso. Obeszła się pokój, usiadłem na łóżku i rozmawiałem ze mną głosem. Body nie było przezroczyste, ale raz, kiedy podnieciłem się z podniecenia, zapaliłem dokładnie przejrzał jej postać. i w niektórych ruchach odczuwano nienaturalność. Poza tym przypomniałem sobie, że ona umarła, ale nie mogła zapobiec dziwnym wizytom. Jesteśmy mówił o wszystkim. Lyuba niejednokrotnie proponowała pójście z nią. Ona jest zapewniła ją, że dobrze się tam czuje, a nawet ją polubiła. Ale jest tam samotna i poprosiła, żebym przyszedł do niej na dobre. Raz Lyuba mi pokazała kartka papieru, na której zapisano siedem nazwisk. Ci ludzie wkrótce powinien był umrzeć. Byłem przestraszony, ponieważ tak było chłopaki z naszej firmy, przyjaciele. Ale nic nie mogłem zrobić – ani ostrzegać ich, ani zapobiegać tragicznym wydarzeniom. Ponadto że ja sam nie wiedziałem (i na początku nie wierzyłem), a także co się z nimi stało może się zdarzyć. Przez sześć miesięcy sześć z tej listy zmarło – i to wszystko gwałtowna śmierć: dźgnięty, postrzelony, rozbity na motocyklu itd. Byłem przerażony, ponieważ byłem siódmy na liście. Lyuba regularnie przychodził do mnie przez te wszystkie miesiące, ale po ich śmierci moich przyjaciół poszedłem do kościoła, zrobiłem obrzęd, który ja radził, postaw świecę na odpoczynek – i wizyty zmarłego dziewczyny zatrzymały się. Jeden szczegół: w tym czasie zostałem zredukowany do psychiczne – trzeba było zdecydować, dlaczego dziewczyna mnie nie opuszcza sama, choć jej rodzicom nawet nie przyznała się do tego marzyłem. I powiedzieli mi, że mam silne biopole, a zatem prawdopodobnie zmarły przyszedł do mnie właśnie – by być pod napięciem. I muszę powiedzieć, że po wizytach Luby miałem zepsuty stan, wszystko wypadło mi z rąk, bezsenność przywiązała się – jednym słowem, kompletna brak równowagi ciała! Myślę, że tragicznie zmarli ludzie potrzebują w dodatkowej energii żywych: niech będzie to ich pamięć, świece pogrzebowe lub takie wieczorne wizyty. … o tej liście Oczywiście nie mogę zapomnieć i mimowolnie żyję w strachu. Ale na razie, Boże ułaskawiony. Larisa K., Salsk

Życie

Like this post? Please share to your friends:
Leave a Reply

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!: