Zdjęcie z otwartych źródeł
10 kwietnia okazało się, że międzynarodowi naukowcy, łącząc moc kilku dużych teleskopów radiowych w różnych punkty ziemi, otrzymał pierwszy w historii ludzkości obraz radiowy czarnej dziury. Strzał z czarnego koła z lśnieniem pomarańczowa aureola wokół miała stać się sensacją, przykuwającą uwagę wielu z nas. W rezultacie takie głośne wiadomości zainteresowały i przedstawiciele duchowieństwa.
Na przykład wczoraj skomentował ją słynny Amerykanin Pastor Paul Begley.
Ewangelicki chrześcijański kaznodzieja znany ze swojego wysokiego profilu wypowiedzi i proroctwa bardzo zareagowały na odkrycie naukowców pesymistyczne, uważając go za zły znak. Powiedz ludzkości szukając prawdy tam, gdzie nie powinna, próbując rozważyć głębię kosmos zamiast zaglądać do wnętrza. Według Begleya wyższe siły pokazały nam czarną dziurę wyłącznie w naszym celu cywilizacja przestała szturchać nos tam, gdzie nie była potrzebna, i podjęła działania problemy na ziemi.
Nawiasem mówiąc, opinie naukowców na ten temat były również podzielone: prawosławne uważają to osiągnięcie za odkrycie stulecia, wierząc, że tak jest zasługuje na Nagrodę Nobla w stosunku do głównych uczestników i organizatorzy tego kosmicznego przełomu; ale niezależny badacze kosmosu odnoszą się do obrazu radiowego czarnej dziury całkiem fajnie, bo to jeszcze niczego nie dowodzi i wyłącznie nie daje ludzkości niczego. Może pastor Paul Begley jest znacznie bliższy prawdy, kiedy twierdzi, że główny kosmos jest w nas, a na zewnątrz jest tylko jego odbiciem …