Zdjęcie z otwartych źródeł
Mieszkaniec regionu Wołogdy Galina Kovshova udostępniła Użytkownicy rakiet mają bardzo ciekawą historię i fotografię. Według kobiety ta historia przytrafiła się jej w 2010 roku, jednak nasz rodak postanowił opowiedzieć tylko o niej teraz
Rosjanka przypomina, że lato było niesamowite gorąco i sucho, dlatego w wielu obszarach, w tym Wołogda i Moskwa, intensywne pożary ciągle błyskały. Galina była wtedy u swojej daczy niedaleko Czerepowca córka i wnuczka.
Zapytał Kovshova, intuicyjnie przewidując zbliżającą się katastrofę krewni zostają z nią, ale jej córka i wnuczka nadal decydują zgodnie z planem wrócić do Moskwy. O pożarach jeszcze nie rozmawiali w wiadomościach, ale nasza bohaterka poczuła szósty zmysł lepiej nie podróżować przy tej pogodzie.
Kiedy krewni odeszli, Wołżanka postanowiła zabić czas czas zacząć strzelać. Zrobiła jej wiele zdjęć dając, a następnie patrząc na otrzymane zdjęcia na komputerze, nagle zauważyłem w jednym ujęciu coś dziwnego i przerażającego. Przez Według Galiny blada twarz staruszki została odciśnięta w oknie jej domu szalik, choć po prostu nikogo tam nie było.
Zdjęcie z otwartych źródeł
A następnego dnia rosyjscy dziennikarze w końcu zaczęli zgłaszać duże pożary i dym w regionie moskiewskim. Córka a wnuczka naszej bohaterki, dowiedziawszy się o tym, natychmiast wróciła do domku. Następnie okazało się, że na ścieżce, którą mieli podążać matka i córka, całe wioski spłonęły i były ofiary.
Galina wciąż zadaje następujące pytania. Co to było tajemnicza twarz? Czy miało to coś wspólnego z pożarami? Czy to może oznaczać kłopoty? Niestety sceptycy na świecie sieć wierzy, że tajemnicza sylwetka w oknie przypomina bardziej sztukaterie niż na ludzkiej głowie. Ale wierzący to czuli w daczy Galiny Kowszowej duch jej zmarłego krewnego żyje, który w tym momencie ostrzegł kobietę przed możliwymi problemami. A może duch przypadkowo pojawił się podczas strzelania – dzieje się tak również wokół i wszędzie …