Jedno niezwykłe wydarzenie astronomiczne w tym tygodniu nie wymaga specjalnego sprzętu – kwietniowego strumienia Lyrid. Aby to zaobserwować, wystarczy lornetka lub po prostu gołym okiem.
Nazwa tych wiosennych meteorów pochodzi od konstelacji Lyry, w której znajduje się również jasna gwiazda Vega. Konstelacja została nazwana na cześć Lyry Orfeusza z mitologii greckiej, instrumentu muzycznego, na którym wirtuoz grał u bram Hadesu w nieudanej próbie odbicia Eurydyki z Zaświatów. Legendy mówią, że Lyrid to „Łzy Orfeusza”, cicho przesuwające się po kwietniowym niebie.
Kwietniowy Lyrid to jeden z najstarszych odnotowanych deszczów meteorytów. Ponadto chińskie zapisy historyczne wskazują, że w czwartym miesiącu 687 rpne „gwiazdy spadły jak deszcz”.
W 1867 roku Johann Gottfried Halle nazwał Lyrid „nowoczesnym deszczem meteorytów”. Kwietniowe meteory Lyrid pochodzą z komety C / 1861 G1 Thatcher, która krąży wokół Słońca co 415 lat i według przewidywań powróci około 2280 roku.
Lirydy są skromnym strumieniem przez większość lat, ale sporadyczne flary są podatne na obserwacje, szczególnie w 1803, 1922 i 1982 r., Kiedy prędkość przekraczała 250 na godzinę.
Lirydy mają strome podejście do Ziemi z promienistą deklinacją zlokalizowaną na półkuli północnej na +32 stopniach na północ. Ich nadjeżdżająca średnia i duża prędkość wynosi 48 kilometrów na sekundę, zgodnie z prędkością deszczu meteorytów około 25 procent meteorów w Lyrid to kule ognia, aby zaobserwować, że warto mieć lornetkę pod ręką.
Rok 2020 to idealny rok do obserwacji Lyrid. Szczyt występuje rano w środę, 22 kwietnia, około północy czasu UTC (UT, w nocy z 21 na 22 kwietnia). Przewiduje się, że maksymalna prędkość Lyrid w 2020 r. Wyniesie 20 meteorów na godzinę. Oglądanie deszczu meteorytów jest tak łatwe, jak obserwowanie nieba gołym okiem. Wystarczy poczekać na odpowiedni moment.