Zdjęcie z otwartych źródeł
Szczęśliwi rodzice nazwali syna Fedorem. Urodził się w mała wioska w obwodzie kotowskim regionu wołgogradzkiego. I do szkoły Fedor poszedł na studia już w Kamyshin, gdzie rodzina przeprowadziła się, wyjeżdżając mało obiecująca wioska. Fedor dorastał zwykłym chłopcem. Co jeśli chodzi o choroby, to nie był bardziej chory i nie mniej niż inni – wiosną i jesienią było zimno, zimą grypa. No cóż Raz złapałem ospę wietrzną. Ale co zaskoczyło większość rodziców że czasami chłopiec stracił przytomność. To zdarza się rzadko i wydaje się tylko matka przywiązywała do tego wagę. Neuropatolog nic nie mogłem powiedzieć. – Jest zdrowy w moim profilu! – stwierdził lekarz. To prawda, że były lata 80., kiedy prowincja jeszcze tego nie zrobiła tomografy. Jak się później okazało, nie było go w głowie Fedora biznes … Pewnego razu Fedor zemdlał w pokoju dziecinnym Kamyshin. Stało się to podczas wycieczki szkolnej: klasa wędrowała daleko w lesie – do miejsca, gdzie rosną poskręcane drzewa. Mieszkańcy Kamyshin wiedzą o tym dziwne miejsce Ledwie podbiegam do niezdarnych, splecionych drzew, Fedor upadł. Starszy nauczyciel nie wpadać w panikę. Włożyła amoniak pod nos, powiedziała chłopcom aby zabrać kolegę z klasy, i z całym tłumem, do którego poszli przystanek autobusowy. Gdy tylko klasa przeprowadziła się pięćdziesiąt metrów dalej, Fedor się obudził. – Wszystko w porządku? Ile palców – Nauczyciel zaczął wybrednie dotykać pulsu, pokazywać piątkę, odpiąć i zapiąć guziki na ubraniu ucznia. Fedor z roztargnieniem odpowiedział. Z roztargnieniem, ale poprawnie. Po dwóch do trzech minutach on już mógłbym biec ponownie, żartować i dobrze się bawić. Nauczyciel przedmiotu powiedział matce dziecka o incydencie. Ale wkrótce wszystko zostało zapomniane … „Nazywam to tak:„ Czuję oddech Ziemi ”- powiedział Fedor list. (Od dawna mieszka w małym miasteczku na Terytorium Primorskim). – w Kamyshin (a dokładniej w okręgu Kamyshin) w czasach szkolnych, ja wciąż następnie zemdlał kilka razy. Przedszkole – to było tylko początek Wyraźnie to pamiętam, bo o liczbie dzieci nikt nie powie teraz o omdleniach. Potem pojechaliśmy z przyjaciółmi zrelaksuj się na Ilovlyi. Jest jedno miejsce nad wioską Dvoryanskoe. Poszliśmy na spacer po polach … I rozbiłem się bez pamięci. Znowu przyjaciele przeprowadzony z „tej strefy”. I znów jestem na nogach. Potem było o „Góry Uszu” to ta sama przygoda… ”„ Ogólnie rzecz biorąc, wydedukowałem takie teoria: czuję pewne nieprawidłowości, które wpływają na moje zdrowie, – autor pisze dalej. – Literatura szczegółowo to opisuje Nasza planeta ma wiele geopatycznych stref nienormalnych. Can pamiętajcie o „Devil’s Glade”, która znajduje się 400 km od miejsca Wybuch meteorytu Tunguska: rosną na nim brzydkie drzewa, ludzie odczuwać ból głowy, nudności; ogarnia ich strach. I na przykład psy przestają jeść, a nawet umierają. To jest dla wszystkich. znana anomalia. Według moich obserwacji takich stref, w których „oddycha Ziemia ”, to znaczy, że istnieje pewien cykl energii – dużo. To jak pory na skórze osoby. Po prostu ludzie w tych strefach często nawet nie czuć. Serce biło częściej niż zwykle lub w oczy zachmurzone – i to wszystko! I tak – natychmiast zemdleję … Po szkole ja został zbadany w Saratowie na tomografie: w moich mózgach wszystko jest w środku okej I wtedy wszyscy rozumieją: jeśli ciągle zemdlałem – To oczywiście jest patologia, ale rzadko się to zdarza u mnie. A potem ja zawsze wstaję szybko. Poza tym zawsze tracę przytomność bardzo dziwne miejsca. Chociaż kilka razy tak się stało miasta lub autobusy międzymiastowe. Ale znowu, być może w miastach nie ma miejsc, w których ziemia oddycha? Tak, oczywiście. I wszelkie skrzyżowania Od czasów starożytnych nasi ludzie uważali drogi za „złe miejsca”. Jakiś rodzaj portale lub schronienie niektórych sił … ”„ A więc żyję: chodźmy przyjaciele natury, a ja patrzę kątem oka – czy rośnie normalnie trawa, czy drzewa są krzywe, czy inne osobliwości … Natura Uwielbiam łowić ryby, wędrować, ale ogólnie staram się ominąć te miejsca gdzie „ziemia oddycha”, Fiodor zakończył swoje przesłanie.