Coś ukradło iPhone’a

Mówi kierownik pubu West Bromwich że jego telefon komórkowy został skradziony przez ducha. W dowód jego mężczyzna pokazuje wideo nakręcone kamerą obserwacje. O 2:30 30-letnia Ajay Kokhan weszła do pijalni instytucja, w której pracował jako kierownik. Przy stole siedział mężczyzna studiując dokumentację, a potem poszedłem do baru na porozmawiać z pracownikami pubu. Twój iPhone Ajay pozostawione na siedzeniu – o tak późnej porze zakład był pusty, i nie było nikogo, kto mógłby spojrzeć na czyjeś dobro. Z powrotem na miejscu menedżer odkrył brak telefonu komórkowego, jak informowaliśmy do barmana i kelnerki. Pracownicy przeszukali lokal, ale nigdy mógł znaleźć stratę. Następnie Ajay postanowił obejrzeć wideo z kamer obserwacje, mając nadzieję na odnalezienie porywacza. Ale z tego, co zobaczył, włosy na głowie menedżera stał na końcu – coś pod obrus dyskretnie wziął iPhone’a. Zdjęcie z открытых источников Фото изOpen Source „To po prostu szalone: ​​widziałem coś złapał telefon. W pubie nie było nikogo. Nie mogę wyjaśnij, co się stało – funkcja nie jest zainstalowana na moim iPhonie alarm wibracyjny i ogólnie w tym momencie został wyłączony. Wszystko wyglądało jak gdyby niewidzialny porwał moją rzecz – mówi z podnieceniem kierownik obrabowany przez duchy. Nawiasem mówiąc, dalej następnego ranka mężczyzna znalazł swój telefon na drugim końcu korytarza. Ten incydent jest jednym z szeregu niewytłumaczalnych wydarzeń: pracownicy domu do picia mówią, że kamery CCTV zarejestrowano świecące kule fruwające w nocy po pokoju. A kilka dni po kradzieży iPhone’a duch zerwał – zaczął w przyjazny sposób poklepać asystenta personel pubu. „Kiedy jedno z nas zostaje w pokoju sam czuje dotyk na ramionach. Jestem sceptyczny mówienie o duchach i duchach, ale w tej chwili trudno mi je zachować spokój Nawet mój pies czuje się źle i odmawia idź do kawiarni. Tajemnicze incydenty doprowadziły do ​​tego, że jeden pracownik odmówił pracy na wieczornej zmianie ”, skarży się Cohan. Ale bywalcy pubu zdają się wiedzieć, czyje to sztuczki. „Ława, na której zniknął telefon Ajeya, była ulubionym miejscem Gary’ego Stevens, który zmarł w 1993 roku na zawał serca. Pamiętam jak Gary, który pił po pracy, powiedział, że to tylko jego miejsce. Dziwny zbieg okoliczności, prawda? 45-latek uśmiecha się przebiegle Phil Lambert, który jest stałym klientem od 20 lat bar.

Like this post? Please share to your friends:
Leave a Reply

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!: