Naukowcy odkryli wstęgę połączonych klonów macek unoszących się w oceanie u wybrzeży Australii.
Syfonofory, znane w niektórych regionach jako „długa, lepka rzecz”, zacierają granicę między organem a ciałem. Jakoś udaje im się być jednym i drugim jednocześnie.
„Wszystko wygląda jak jedno zwierzę, ale wiele tysięcy klonów tworzy jednostkę na wyższym poziomie” – powiedział Wired biolog morski Stefan Siebert z Brown University.
Ekspedycja kanionów Ningaloo, grupa międzynarodowych naukowców z takich instytucji, jak Muzeum Australii Zachodniej, Instytut Oceaniczny Schmidta i Instytut Oceanografii Scrippsa, spotkała się niedawno z jednym z tych imponujących „kosmitów”.
Za pomocą sonaru zbadali słabo zbadany, ale bogaty biologicznie ocean u wybrzeży Australii Zachodniej. W drodze powrotnej widziano stworzenie:
Zobacz tę piękną, gigantyczną apolemię syfonoforową nagraną na wyprawie #NingalooCanyons. Wydaje się prawdopodobne, że okaz ten jest największym, jaki kiedykolwiek zarejestrowano, i ma dziwną pozycję karmienia podobną do UFO. Dzięki @Caseywdunn za informacje @wamuseum @GeoscienceAus @CurtinUni @Scripps_Ocean pic.twitter.com/QirkIWDu6S
– Schmidt Ocean (@SchmidtOcean) 6 kwietnia 2020 r
„Byliśmy zdumieni, kiedy się pojawił” – powiedzieli ScienceAlert biologowie Nerida Wilson i Lisa Kirkendale z Muzeum Australii Zachodniej. „Ludzie przychodzili do sterowni z całego statku. Siphonofory spotkaliśmy już wcześniej, ale ten był zarówno duży, jak i niezwykły.
„Wygląda na to, że jest dłuższy niż jakiekolwiek inne zwierzę na tej planecie”.
Oszacowano, że pierścień zewnętrzny miał około 47 metrów długości. Cały gigantyczny syfonofor składa się z malutkich osobników zwanych zooidami. Klonują się tysiące razy w jeden z kilku wariantów – niektóre mają płonące macki, a nawet czerwone przynęty, aby przyciągnąć pożywienie, inne specjalizują się w rozmnażaniu lub poruszaniu się. Każdy działa jako organ w większym korpusie syfonoforu.
Biolog Rebecca Helm z University of North Carolina Asheville opisuje karmienie klonów na Twitterze:
Niektóre klony specjalizują się w łapaniu zdobyczy. Ich smukłe ciała zwisają z pojedynczą długą macką zwisającą jak żyłka nabijana haczykiem. Jak falbaniaste macki innego syfonoforu pokazanego poniżej…
(fot. @SchmidtOcean https://t.co/UIJt6aLSNn) pic.twitter.com/7nDOKFqSUZ– Open Ocean Exploration (@RebeccaRHelm) 6 kwietnia 2020 r
Ta ogromna kolonia musi mieć co najmniej miliony połączonych ze sobą organów. Dzielą się zdobyczą, przekazując składniki odżywcze wzdłuż łodygi, z którą są połączone – pionowej gałęzi, która służy również jako przejście dla sygnałów nerwowych.
Helm uważa, że w oceanie unosi się ogromna liczba syfonoforów, a także inne dziwne stworzenia, z którymi wchodzą w interakcje – na przykład ten ślimak morski (Cephalopyge trematoides), który uważa je za smaczne:
Źródła: Zdjęcie: (@ SchmidtOcean / Twitter)