Według nowego badania opublikowanego w czasopiśmie Radio Science, burze słoneczne pozostawiają większość ziemskiej atmosfery bez elektronów.
Uważa się, że kiedy burza słoneczna dociera do Ziemi, zderzenie z magnetosferą planety tworzy przestrzeń, przez którą lawina naładowanych cząstek i elektronów zalewa jonosferę – zewnętrzną warstwę ziemskiej atmosfery. Innymi słowy, burze słoneczne są najczęściej kojarzone z nadmiarem elektronów. Nowe dane pokazują szczegółowo, że elektrony znikają z większości atmosfery, gromadząc się gdzie indziej.
„Przeprowadziliśmy szeroko zakrojone pomiary konkretnej burzy słonecznej nad Arktyką w 2014 roku i odkryliśmy, że elektrony w dużych ilościach praktycznie zniknęły z obszarów położonych na wysokości od 500 do 1000 kilometrów” – powiedział Per Hoeg, profesor z Duńskiego Uniwersytetu Technicznego w komunikacie prasowym. .
Jak dotąd głównym celem Pera i jego współpracowników z Duńskiego Uniwersytetu Technicznego jest zrozumienie, w jaki sposób burze elektromagnetyczne wpływają na systemy komunikacyjne i nawigacyjne. Jednak naukowcy mają nadzieję, że ich szczegółowa analiza danych elektromagnetycznych zapewni dodatkowe omówienie zjawiska brakujących elektronów.
„Na poziomie teoretycznym odkryliśmy, że podczas burz słonecznych elektrony są usuwane z jonosfery, co zasadniczo zmienia obecne rozumienie tych procesów”.