Biały spadochroniarz Ivan Volkorez

„BiałyZdjęcia z otwartych źródła

Rosyjscy spadochroniarze są pewni, że na niebie nad Rosją widmo białego spadochroniarza ratującego Rosjan skoczkowie z rychłej śmierci. Istnieje wiele świadectw z szanowani wojskowi i sportowcy, nie wspominając o tym, że wielu ludzie ukrywali się i nadal ukrywają taką pomoc, aby nie przejść szalony

Prawdziwy biały spadochroniarz jest czasem nazywany inaczej, powiedzmy: „latający Ryazan”, ale istota tego się nie zmienia. To jest wyjątkowe powietrzny duch, który od dawna pomaga spadochroniarzom ekstremalne sytuacje. Dzisiaj niewiele osób pamięta, kiedy pojawia się biały spadochroniarz, a tym bardziej rozumie, dlaczego on przychodzi z pomocą indywidualnym ekstremistom i dlaczego w innych przypadkach Pozostaje jakby z dala od katastrofy. Najwyraźniej w subtelnym świecie istnieją przepisy i zakazy dotyczące pomocy …

Biały spadochroniarz – tajemniczy wybawiciel

Słynny dziennikarz Nikołaj Czerkasin stał się pierwszym obejmują ten „fantomowy motyw”, który dziś nie jest zbytnio jest mile widziany w rosyjskich siłach powietrznych, a w ZSRR był całkowicie wygórowany, i dlatego zabronione. Jednak dziennikarz znalazł takich wojskowych, któremu biały spadochroniarz uratował mu życie, a oni po prostu nie mogli się oprzeć, żeby nie powiedzieć dziennikarzowi, który wierzy w to powietrze duch.

Na przykład jeden spadochroniarz pułkownik skoczył kiedyś z IL-76, zostawił samochód wśród ostatnich i tak spokojnie otworzył spadochron i z przyjemnością obserwował zbliżającą się ziemię. I… nagle ktoś krzyknął mu nad ucho, żeby ostro poszedł w prawo. Oczywiście doświadczony spadochroniarz bez wahania wykonał polecenie potem mija go żołnierz ze spadochronem dolnym. Opóźnienie pułkownik przez co najmniej kilka sekund, a ten facet po prostu upadnie jego kopuła i zmiażdżyła go – w rezultacie oboje zginęli. I tak oba przeżył, ponieważ wojownikowi udało się w końcu odkryć rezerwa. Jednak spadochroniarz nie pamiętał tego nawet przez całe życie, ale biały spadochroniarz, którego zobaczył, kiedy postanowił podziękować do twojego wybawiciela. Biały duch szybko poleciał w niebo, więc spadochroniarz nie mógł nawet właściwie go zbadać …

Zdjęcie z otwartych źródeł

Sportowiec Wasilij Krasnow wspomina swoje spotkanie z niebem duch. Następnie w nocy w Pamirach wskoczył z grupą wspinaczy. Niestety został zdmuchnięty przez wiatr, a spadochroniarz już jest Nie spodziewałem się, że wrócę żywy. Kiedy nagle pojawił się przed nim spadochroniarz wszystkie białe i pomachane – idźcie, mówią, chodźcie za mną. Dzięki temu Krasnov z powodzeniem usiadł na maleńkim górskim terenie i białym przewodniku spokojnie „poszedł w otchłań”.

Vitaliy Cherednichenko z Kijowa przypomina swoją historię z białym spadochroniarzem. Następnie pobił rekord w utrzymaniu się skok. Gdy urządzenie znajdowało się jeszcze kilometr od ziemi, Witalij usłyszał krzyk nad jego uchem: natychmiast zerwij pierścionek! Mechanicznie zgodnie z poleceniem doświadczony sportowiec uniknął pozornej śmierci, ponieważ, jak się okazało, automatyczna winda zepsuła się i pokazała odległość do powierzchni ziemi jest nieprawidłowa. W tej chwili Witalij wspomina na niebie, poza nim jednak nie może być nikogo mniej zauważył spadochroniarza w bieli, który uratował sportowiec. Nawiasem mówiąc, nikt nie widział z ziemi białego spadochroniarza masa ludzi oglądała skok Cherednichenko …

Kim jest ten biały spadochroniarz?

Dziennikarz Nikolai Cherkashin naturalnie postanowił dowiedzieć się, kiedy pojawił się niebiański wybawiciel i co sami o tym myślą spadochroniarze, zwłaszcza rosyjscy spadochroniarze wojskowi. A oto co okazało się być w rzeczywistości. W latach trzydziestych ubiegłego wieku w Carskim Siole (Pushkino) istniała szkoła desantowa, a na terenie lotniska w Gatchinie młodzi bojownicy przeszkoleni w skokach ze spadochronem. Wśród kadetów był ktoś Ivan Volkorez – nieustraszony i odnoszący sukcesy spadochroniarz, który słynął z ciągłego instalowania coraz więcej rekordy skoku w dal, lądowanie zawsze pierwsze, co jest bardzo duże doceniane przez władze.

Lekkomyślność tego odległego faceta czasem się nawet bała dowódcy jednak Ivan miał szczęście i zawsze lądował bez żadnych problemów. A kiedy pokłócił się z chłopakami, że otworzy spadochron tylko na poziom krzyża dzwonnicy, która stała na krawędzi wielokąta (w w opuszczonym kościele mieściło się tylko polecenie i obserwacja przedmiot). Jak każdy członek Komsomolu, Volkorez nie wierzył w Boga i dlatego nawet przysiągł, że nigdy nie przyjdzie na ziemię, chyba że skoczyć tak daleko.

Zdjęcie z otwartych źródeł

I naprawdę, jak mówią świadkowie, już nie nadepnął Matka Ziemia. Gdy tylko jego nogi znalazły się na poziomie krzyża, w niebo „błysnęło” fantastycznie jasnym białym spadochronem. Błysnął i … podniósł się, dopóki nie był zaskoczony spadochroniarze. Od tego czasu Ivan Volkorez nikt inny widziałem, ale biały spadochroniarz wkrótce pojawił się we wspomnieniach spadochroniarze, sportowcy – ci, którym w jakiś sposób jest ten „dobry fantom” inaczej uratowałeś życie …

Life Records Russia

Like this post? Please share to your friends:
Leave a Reply

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!: