W ramach międzynarodowej ekspedycji Ningaloo Canyons zespół naukowców z Muzeum Australii Zachodniej, Schmidt Ocean Institute i Scripps Oceanography Institute nieoczekiwanie napotkał rzadkie stworzenie znane jako syfonofor. Jednak rozmiar tego stworzenia okazał się, delikatnie mówiąc, przerażający.
Naukowcy zbadali niedostatecznie zbadany, ale bogaty biologicznie ocean u wybrzeży Australii Zachodniej za pomocą pojazdów ROV i sonaru. W drodze powrotnej do wyprawy badaczowi udało się zobaczyć pewną istotę:
„Wszyscy byliśmy zdumieni, gdy to zobaczyliśmy” – powiedzieli biologowie Nerida Wilson i Lisa Kirkendale z Muzeum Australii Zachodniej. „Ludzie byli bardzo podekscytowani, przyszli do sterowni z całego statku”.
„Widzieliśmy już wcześniej syfonofory, ale ten był zarówno duży, jak i niezwykły. Pomimo faktu, że okręty podwodne ROV oszacowały jego długość, pozostała ona oficjalnie niezmierzona. Wygląda na to, że to stworzenie jest dłuższe niż jakiekolwiek inne zwierzę na planecie.
Szacuje się, że zewnętrzny pierścień stworzenia miał około 47 metrów długości. Wszystko to składało się z kolei z małych osobników zwanych zooidami. Klonują się tysiące razy w jedną z dwóch form – niektóre są uformowane z kłującymi mackami, a nawet czerwonymi przynętami, aby przyciągnąć pożywienie, inne specjalizują się w rozmnażaniu lub lokomocji. Wszystkie z nich pełnią funkcję narządów w ogromnym ciele syfonoforu.
„To wszystko wygląda jak jedno zwierzę na bardzo wysokim poziomie, którego działalność kształtują tysiące innych osobników” – powiedział biolog morski Stefan Siebert z Brown University.