Ludzkość od dawna szuka kosmicznych braci w kosmosie. Ale kosmici mogą nie znajdować się w odległych krainach, ale dosłownie pod naszymi nosami! Zakłada się, że na orbicie Ziemi istnieje inna planeta, którą udało się ochrzcić Antisemly lub gloria.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Z głębi wieków pierwsze o istnieniu ziemskiego sobowtóra starożytni mówili. Zostało to przyjęte nawet w czasach starożytnego Egiptu weź pod uwagę, że każdy z nas ma własną energię, podwójny astralny. Później zaczęli go nazywać Duszą. Jest stamtąd i wywodzi się teoria istnienia Anty-Ziemi. Widoki Egipcjanie o świecie „debli” wpłynęli na kosmogonię starożytnej Grecji filozof Filolausz. Umieścił w centrum wszechświata, a nie na Ziemi jak inni myśliciele przyszli przed nim i Słońce, do którego on wyznaczył kilka nazw naraz – Dom Zeusa, Matka Bogów, Palenisko Wszechświata itp. e. Ten nieokiełznany ogień ożywia wszystko, oświetla cały świat i wokół niego obracają się Ziemia, Ziemia, Księżyc, Słońce i pięć słynne starożytne planety – Merkury, Wenus, Mars, Jowisz i Saturn. Ściśle mówiąc, istnienie „dodatkowego” ciała niebieskiego po raz pierwszy przemówił inny pitagorejczyk – Hiket z Syrakuz, ale tak było Filolausz rozwinął swoją teorię. Co więcej, przyznał, że na Anti-Earth mieć życie. Bez względu na to, jak fantastycznie może wyglądać ta teoria, ma ona zawsze byli zwolennicy. Niektórzy astronomowie z przeszłości wspierał ją obiema rękami. W XVII wieku pierwszy reżyser Obserwatorium Paryskie Giandomenico Cassini, którego imię to ogłoszony niedawno wysłany do sondy międzyplanetarnej Saturn że odkrył w pobliżu Wenus pewien obiekt, który nazwał towarzysz tej planety. Później Cassini przyznał się do błędu – mówią, że Wenus nie ma towarzysza, ale aż do końca życia tak bardzo uwierzył że obserwował na niebie nieznaną dotąd planetę. Może to czy to była ta sama anty-ziemia? Wiek później, a mianowicie w 1740 r. Do chóru dołączył angielski astronom i optyk James Short głosuje za istnieniem podwójnej Ziemi. Dwadzieścia lat później powtórzył go Tobias Johann Meyer – genialny niemiecki astronom i kartograf. Potem zainteresowanie dwoistością Ziemi wygasło i na długo nikt go nie pamiętał. Naukowcy zdecydowali i postanowili to wszystko bezczynne wynalazki, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. I nagle zainteresowanie mityczną Glorią rozbudziło się z nową energią. Space okazał się problem niewidzialności publicznego pokoju Rosyjski naukowiec Kirill Pavlovich Butusov – wybitny astrofizyk, autor wielu podstawowych prac i odkryć w tej dziedzinie radioastronomia, astrofizyka, geofizyka i fizyka teoretyczna. Profesor Butusov jest autorem więcej niż jednej śmiałej teorii. To nie on Bałem się podać prognozę dotyczącą obecności wielu kosmicznych ciał w Pluton i dziesięć księżyców Urana. Jest pierwszym w nowej historii otwarcie i racjonalnie mówił o istnieniu Glorii – podwójna planeta Ziemia. Niestety, w zeszłym roku, 2012, Cyril Pawłowicz zniknął. Ale jego praca, notatki, wywiady pozostały … By Według Butusova za Słońcem musi być punkt Lagrange’a lub punkt kalibracji. Uważa się, że jeśli istnieje planeta Nibiru, wtedy znajduje się dokładnie w tym samym punkcie. W niej Gloria też „ukryła się”. Z tego powodu jest to trudne od strony Ziemi rozpoznać jedną i drugą planetę. Ponadto Ziemia i Gloria poruszaj się wokół Słońca z tą samą prędkością i patrz „niewidzialność” jest niemożliwa – dysk słoneczny nas przed nią blokuje. Dlaczego żaden z astronautów, a nawet astronautów, nie widział tego tajemniczy nieznajomy? W końcu wylądowali Amerykanie na Księżycu, skąd mogli bardzo dobrze obserwować Anty-Ziemię. Okazuje się projekcja słońca po drugiej stronie orbity ziemskiej kryje „kawałek” w 600 średnicach ziemi. To wystarczy „zagnieździć” inną planetę. Aby ją zobaczyć, Amerykanie trzeba było przelecieć półtora tuzina razy więcej niż na orbicie księżycowej. Pośredni dowód naszego istnienia podwójne, według Butusowa, są zaburzeniami w ruchu Wenus i Mars. Faktem jest, że planety te poruszają się wówczas na swoich orbitach wyprzedzając przewidywany czas, a następnie pozostań w tyle. I w tych chwilach kiedy Mars wyprzedza harmonogram, Wenus jest za nim i na odwrót. Z kolei Mars i Wenus mogą również zakłócać ruch Gloria, więc czasem można to zaobserwować. W odpowiednim czasie podobne Cassini zauważyła szczęście, które zauważyło pewnego rodzaju w pobliżu Wenus półksiężyc i zdecydował, że to jej towarzysz. Świat powódź Jeśli założymy, że na Glorii jest życie cywilizacja musi się rozwijać nie gorzej niż nasza. Może mieszkańcy Anty Ziemi od dawna wyprzedzają nas pod względem rozwoju. Więcej Co więcej, możliwe jest, że mieszkańcy Glorii prowadzą nas ziemian, czujna obserwacja. I „płyty”, które od czasu do czasu Obserwujemy na niebie i są posłańcy z innej planety. Cudzoziemcy jak ogień boi się katastrof, które mogą się zdarzyć Ziemia, ponieważ Ziemia i Anty-Ziemia są połączone jednym nierozerwalnym łańcuchem. Każdy poważny kataklizm na naszej planecie może powrócić Gloria. Jeśli na przykład eksplozje jądrowe spowodują, że Ziemia zniknie z orbity, wówczas dwie planety prędzej czy później zbiegają się w śmiertelnym „pocałunku”. To nie przywitaj się z nikim. A samo „dodatkowe” zbliżenie nie jest zapowiada nic dobrego. Jeśli Ziemia i Gloria są blisko, to wtedy siła grawitacji obu planet podniesie tak wielką falę oceany, które zalewają całą ziemię na wszystkich kontynentach Ziemi. Być może coś takiego już się wydarzyło, ponieważ legenda o powszechna powódź nie mogła powstać od zera. Ponad i przeciwko sprawiedliwości, trzeba powiedzieć, że teoria Butusowa wielu przeciwników. Argumentują swoje argumenty w następujący sposób sposób Po pierwsze, gdyby Gloria miała taką samą masę jak przynajmniej księżyc, a następnie jego wpływ na orbity Merkurego, Wenus, Ziemi a Mars byłby tak ogromny, że mieliby to naukowcy powiedzieli. Po drugie, przeciwległymi punktami na orbicie są niestabilna, w stosunkowo krótkim czasie, planeta Gloria przestałby w nim być i przeszedł na inny, choć blisko, orbita, w ten sposób wyjdzie zza Słońca i zabłyśnie na niebie. Po trzecie niewidzialność wciąż nie może być dokładnie odwrotna punkt orbity z powodu bibliotek i podczas zaćmień Słońca koniecznie pokaż jej „twarz”. W sporze między zwolennicy i przeciwnicy hipotez o istnieniu Glorii, as zawsze tylko jeden sędzia stawia wszystkie punkty na i – time.
Czas Wenus Podwaja Życie Księżyc Mars Merkury Saturn Słońce