Zdjęcie z otwartych źródeł. Dzisiaj możliwy jest inny koniec świata – w tym razem amerykański astrofizyk działał jako predyktor Albert Shervinsky. Naukowiec przewidział, że Ziemia umrze 1 czerwca międzygwiezdna chmura kwasowa. Szacowana wiadomość końcowa światło pojawiło się 12 września 2005 r. w Weekly World News. Według Shervinsky’ego odkryto teleskop rentgenowski Chandra wyrzucony przez czarną dziurę w centrum galaktycznej „kwaśnej chmury” Rozmiar 10 milionów mil. Chmura podobno zbliża się do Ziemi prędkość bliska światła. Shervinsky uważa, że zniszczone będzie nie tylko nasza planeta, ale ogólnie cały układ słoneczny. Rewelacyjne odkrycie zostało natychmiast obalone. Autorytatywny astronomowie twierdzą, że żaden teleskop nie może wykryć obiekt 10 milionów mil w odległości jednego roku świetlnego, ponadto w pobliżu Słońca nie ma takich chmur. Niektórzy ludzie niemniej jednak cierpliwie czekają na koniec świata.
Teleskop Doomsday USA