Zdjęcie z otwartych źródeł
Prawdopodobnie nikt nie będzie zaskoczony, że gdzieś w dżungli amazońskiej ogromne aligatory zdolne do kilku metrów łatwo ugryźć w połowę łodzi rybackiej. Jednak kiedy dowiadujesz się, że takie potwory mogą żyć w granicach osady, gdzie mieszkasz, delikatnie mówiąc, niewygodne.
Więc Lee Lightsey z Florydy, doświadczony łowca, zastrzelił pewnego dnia ogromnego krokodyla jedzącego swoje zwierzęta, a nie kurczaki i króliki, ale dorosłe krowy!
Niełatwo w to uwierzyć, ale długość potwora, który mieszkał tuż obok w sąsiedztwie amerykańskiej rodziny było około czterech lat pół metra, a jego waga przekroczyła trzysta sześćdziesiąt kilogramów! Rolnik chce chronić stado i mieć pewność bezpieczeństwa krewnych pozyskał wsparcie swojego przyjaciela Blake Godwin i poszedł do najbliższy zbiornik do walki z potwornym gadem.
Według Lightseya, z małego stawu obok jego bydła zawsze pił wodę. Nie wiadomo, skąd tak okropnie aligatora, jednak drapieżnik zaczął okresowo ciągnąć krowy dno, a następnie je zjeść. Przestraszone zwierzęta przestały chodzić podlewanie i zaczął dosłownie umierać z pragnienia. Wtedy rolnik zdecydował pokaż potworowi, który jest tu szefem, czyli wyeliminuj budzących grozę szkodnik.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Aligator był niebezpieczny dla ludzi.
Lee i Blake czekali ponad siedem godzin na pojawienie się gada. na powierzchni. Okrutny zjadacz krów został zabity przez celny strzał. do głowy z karabinu myśliwskiego o zwiększonej sile niszczącej. To aby uzyskać produkcję z wody, Amerykanie potrzebowali ciągnika łyżka do koparki.
Mięso aligatora jest uważane za bardzo smaczne i delikatne w Ameryce. Szczęśliwi myśliwi planują przekazać na ten cel prawie trzy centra przysmaki w miejscowym schronisku dla biednych i ze skóry martwego potwora zrobić stracha na wróble, aby pokazać go na różnych wystawy
Pomimo wszystkich kosztów gotówkowych i strat bydła, Lee Lightsey twierdzi, że nie czuł nienawiści do tego krokodyla. „To dzikie zwierzę, stworzone przez naturę w taki sam sposób jak człowiek. również musiał coś zjeść, więc nie ma w nim oszustwa brak akcji. Nie mogłem jednak pozwolić, by pożarł moje krowy, a ponadto mógł być bez wątpienia zagrożeniem ludzie Dlatego musiałem go zastrzelić. Na szczęście szybko i bezboleśnie ”, powiedział rolnikowi lokalny reporter.
Potwory wodne