Zdjęcia z otwartych źródła
Jak to jest być w potężnym tornado? Na pewno niewiele osób wpadło w tę sytuację, a jeszcze mniej – przeżył, by opowiedzieć o swojej przygodzie.
Amerykański meteorolog Reed Timmer jest jednym z nich szczęściarze. W zeszły piątek, 17 maja, obserwował zła pogoda w pobliżu McCook, Nebraska i wokół niego nagle powstało duże tornado.
Kiedyś w epicentrum destrukcyjnego wiru człowiek tego nie robi zdezorientowany, a nawet wyjął swojego smartfona, aby uchwycić niesamowite zdjęcie w aparacie gadżetowym. Zgodnie z oczekiwaniami następnie przejście do Internetu, wideo otrzymane przez naszego bohatera stał się „wirusowy” i rozprzestrzenił się po wielu zasobach sieci WWW.
Według Timmera tornado wyglądało jak ściana pyłu, ziemia i śmieci. Meteorolog widział w odległości zaledwie kilku osób metrów (a nawet mniej), a kapelusz oderwał mu głowę i odleciał gdzieś w górze, stając się częścią gigantycznego lejka.
Jednak wnętrze wiru było wystarczająco bezpieczne, donosi bohater, a następnie tornado odeszli, prawie bez przyczyny bez szkody dla amerykanina. Reed nazywa to prawdziwym cudem z wyjątkiem tego, że był przykryty od stóp do głów obornikiem, który przez cały czas widoczność z pobliskiego pola.
Przypomnijmy, że w środkowej części USA rozpoczął się sezon tornado: tylko w zeszły poniedziałek w Ameryce 19 duże tornada. Według lokalnych meteorologów to wszystko konsekwencja dzikiego cyklonu, który przetoczył się przez kraj.