Zdjęcie z otwarte źródła
Niedawno w amerykańskim mieście Betlejem w Pensylwanii ciekawy przypadek Bożego Narodzenia: z jaskini ratusza porcelanowe dziecko Jezus zostało porwane.
Ponadto porwane „dziecko” zostało zabrane do szpitala Świętego Luke i wyszedł w pudełku z bardzo interesującą notatką. W niej mówi się, że prawa noga dziecka jest uszkodzona, chociaż jego rodzice Z jakiegoś powodu Maryja i Józef nie okazują żadnych zmartwienia I podpis: zmartwieni mieszkańcy miasta.
Zdjęcie z otwartych źródeł
Dzięki kamerom monitorującym zainstalowanym w pobliżu ratusza, porywacz był w stanie szybko obliczyć i aresztować. Okazało się, że tak 49-letnia Amerykanka Jacqueline Ross. Dziennikarz Joinfo Maria Loudly udało się dowiedzieć, co zainspirowało kobietę do tak dziwnego przestępstwo, ponieważ została poważnie oskarżona o kradzież i wandalizm. Okazuje się, że Amerykanin właśnie tak zdecydował wygłupiać się – to był jej świąteczny żart.
Tak czy inaczej, ale ten żart dla Jacqueline Ross może się obejść sprytna suma, teraz mogą ją zwolnić za kaucją 30 tysiąc dolarów, w przeciwnym razie zarówno Boże Narodzenie, jak i Nowy Rok dla kobiety będą musieli spotkać się w więzieniu. Dziennikarz jednak poniósł porażkę dowiedz się, czy sama Jacqueline żałuje tego, co zrobiła i zamierza którykolwiek z jej krewnych składa dla niej depozyt.
W tej historii jest jednak coś pozytywnego: eksperci wziął pod uwagę wypowiedź Amerykanina o uszkodzonej nodze chińskiego dziecka Jezu, naprawili figurkę i dopiero potem zwrócili ją żłobie Den of City Hall.