Zdjęcie amerykański przedsiębiorca open source Russ George wydał 2 miliony dolarów na zatapianie na Pacyfiku 100 ton siarczanu żelaza w celu osiągnięcia masowego kwitnienia plankton. Kiedy plankton zaczyna się aktywnie namnażać, wtedy zużywa duże ilości dwutlenku węgla z atmosfery, oraz następnie przenosi go ze sobą na dno oceanu, tym samym czyniąc korzystny wpływ na klimat. FOTO: Kwitnienie plankton w oceanie. © NASA Jednak ekolodzy twierdzą, że przedsiębiorca od razu naruszył swój „eksperyment” dwie umowy międzynarodowe i ostrzegają o tym na wielką skalę kwitnienie planktonu może mieć nieprzewidywalne i nieodwracalne konsekwencje. Z kolei sam George patrzy na swój projekt optymistycznie. Według niego pewna grupa naukowców obserwuje postęp za pomocą tego eksperymentu geoinżynieryjnego sprzęt pożyczony od NASA i administracji krajowej badania oceaniczne i atmosferyczne. „Zebraliśmy informacje, co rozwiała wszelkie możliwe obawy dotyczące nawozu żelazo oceaniczne. Dobre wieści ”- mówi cytuje George The Guardian. Wcześniej biznesmen podejmował próby produkcji podobnych duże zrzuty siarczanu żelaza w pobliżu Galapagos i Wyspy Kanaryjskie, ale osiągnęły jedynie fakt, że władze Hiszpanii i Hiszpanii Ekwador zabronił swoim statkom wpływać do ich portów. Według informacji Wikipedia, geoinżynieria to celowa manipulacja planetą globalne ocieplenie.
NASA